wtorek, 16 czerwca 2015

Recenzja gry: The Witch's House

~ obrazek pochodzi ze strony zerochan.net ~

Autor
Twórcą gry jest Fummy.

Język
Oryginalnie japoński, ale istnieje tłumaczenie na język angielski (gra przetłumaczona została przez vgperson).

Data wydania
2012 r., październik.

Program
Gra została stworzona w programie RPG Maker VX.

Gatunek
Survival horror z elementami puzzle.

Status
Ukończona.

Krótki zarys fabuły
Młoda dziewczyna - Viola - odwiedza tajemniczy dom w środku lasu. Szybko okazuje się, że w środku czyha na nią ogromne niebezpieczeństwo i dziewczyna musi się jak najszybciej wydostać. Śmierć czai się na każdym kroku...

Link do pobrania
Grę można pobrać tutaj.


~ obrazek pochodzi ze strony zerochan.net ~

Pierwsze wrażenie
Na pierwszy rzut oka gra wydała mi się trochę dziwna. Wszystko opierało się na niedopowiedzeniu, które właściwie nie do końca zostało wyjaśnione. Tak czy owak cała sytuacja z protagonistką, która tak po prostu znajduje dom w lesie i tak po prostu do niego wchodzi wydała mi się oklepana. Mimo wszystko pierwsze wrażenie nie było pozytywne...

Fabuła
Cała linia fabularna opiera się o znalezienie bliżej nieokreślonej rzeczy i ucieczka z domu. Przez praktycznie całą rozgrywkę zadawałam sobie pytania: "Po co właściwie Viola tam wchodziła?", "Czego ona szuka?", "Czemu nie może tak po prostu wyjść, skoro drzwi są otwarte?". Prawdopodobnie na tym miała polegać tajemniczość historii, jednak moim zdaniem niewiedza do tego stopnia była dość irytująca...
Na plus serii przemawiają zagadki i motywy, które naprawdę mogą zmrozić krew w żyłach. Pod względem technicznym gra jest bardzo przemyślana i dopracowana. Nawet motyw zapisu ma swoje... uzasadnienie, jeśli mogę to tak nazwać. Pod tym względem nie ma akurat się do czego przyczepić.

Postacie
Jeśli mam być szczera, to bardzo ciężko jest mi wypowiedzieć się na ten temat... Jako gracz czy też osoba oglądająca Let's Play jakoś nie mogłam się przekonać do postaci protagonistki. Może to dlatego, że gracz nie posiada zbytniej wiedzy o niej? Jest to po prostu przypadkowa dziewczyna, a przynajmniej na taką wygląda. Co do postaci wiedźmy, jest ona już bardziej "pełnokrwista", jednak na swój sposób jej czegoś brakuje. W tym aspekcie występuje bardzo dużo niedopowiedzeń.

Grywalność a świat przedstawiony
Cała ta sytuacja z domem w środku lasu, w którym mieszka wiedźma... wydaje mi się w jakiś sposób śmieszna. Zapewne to z powodu oklepanego pomysłu. Jednak, co mnie w jakiś sposób cieszy, realizacja jest na tyle dobra, że można z czystym sumieniem powiedzieć, że cały świat przedstawiony jest naprawdę oryginalny, a klimat grozy i czyhającego niebezpieczeństwa w jakiś sposób rujnuje psychikę. Poza tym warto docenić przyłożenie się twórcy do motywu śmierci, który przewija się praktycznie wszędzie. O dziwo w grze występuje niezwykle wiele sposobów utracenia życia, a niektóre z nich mogą zaskoczyć. Pozdrawiam tutaj Wezę, który zdążył się o tym przekonać podczas nagrywania tej serii.


~ obrazek pochodzi ze strony zerochan.net ~

Grafika
Jeden z najlepszych aspektów gry. Grafika jest dopracowana w każdy możliwy sposób. Twórca postarał się nawet o odpowiednią zmianę natężenia światła w niektórych pomieszczeniach. Ciężko mi wyrazić słowami piękno tej grafiki. Po prostu cudo.

Muzyka
Gra posiada kilka swoich oryginalnych soundtrack'ów. Dodatkowo aspekt muzyczny ogółem bardzo mocno wpływa na odczucia gracza w danej sytuacji. Muzyka jest bardzo dobrze dopasowana do momentów w grze, a poza tym osobiście uważam, że muzyka w trakcie gonitwy dodaje więcej adrenaliny niż sama świadomość bycia gonionym.

Zakończenie
Gra posiada dwa zakończenia - wyjaśniające wszystko oraz nie wyjaśniające nic. Poza tym możliwe jest uzyskanie odpowiedzi na niektóre pozostałe pytania, gdyż przechodząc grę bez zapisywania, gracz jest w stanie uzyskać nieznacznie inne zakończenie. Odnośnie prawdziwego końca gry: gra daje możliwość domyślenia się, o co naprawdę tutaj chodzi, jednak koniec mimo wszystko jest ogromnym plot twist'em. Oczywiście bardzo ale to bardzo udanym.

Odczucia po zagraniu
Mimo tego, że po części domyślałam się tego, że koniec będzie wyglądał w podobny sposób, nadal byłam bardzo zaskoczona. Potrzebowałam nawet trochę czasu, żeby poukładać sobie wszystko w głowie. Tak oto fabuła nabrała sensu. W jednym momencie zaczęłam odczuwać smutek, może trochę żal, złość do siebie w jakimś stopniu, ale przede wszystkim podziw dla twórcy, który wymyślił coś takiego.

Ocena ogólna
6/10 - Gra nie byłaby niczym niezwykłym, gdyby nie genialne i zjawiskowe zakończenie, w którym gracz dowiaduje się wszystkiego.

Ulubiona postać
Odnosząc się do zakończenia jest to Viola, mimo że wcześniej jej nie lubiłam. Koniec gry jednak zamącił mi w głowie dość mocno...

Uwagi
- Recenzja dotyczy wersji 1.07.
- Oryginalna nazwa gry to "Majo no le".

Zapraszam do wyrażenia swojej opinii o grze lub recenzji w komentarzu.
Pamiętaj: Recenzję mogą czytać osoby, które jeszcze w tę grę nie grały. Jeśli twój komentarz zawiera jakikolwiek spoiler, zaznacz to na początku swojej wypowiedzi!

Strefa fanów (SPOILER ALTER)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz