niedziela, 24 maja 2015

Recenzja gry: HetaOni English (Hetalia RPG)

~ obrazek pochodzi ze strony zerochan.net ~

Autor
Autorem japońskiego oryginału jest Tomoyoshi (czego wiele osób nie wie z jakiegoś powodu), natomiast twórcami wersji angielskiej są Pianodream oraz Neo-Kyno.
Wersja angielska była robiona całkowicie od podstaw, dlatego nieznacznie różni się od oryginału np. zawiera kilka easter egg'ów oraz inne faceset'y. Poza tym remake jest bardzo wierny oryginałowi.

Język
Oryginalnie japoński; istnieje wersja angielska.

Data wydania
Oryginał powstał w 2011 r. Wersja angielska została udostępniona 8 grudnia 2012 r.

Program
Wersja angielska została zrobiona w programie RPG Maker XP.

Gatunek
Horror, ale podciągnęłabym to też pod dramat.

Status
Co do oryginału: gra jest nieukończona i już ukończona nie będzie. Dlaczego? Tomoyoshi chciała skończyć grę, jednak było to niemożliwe. Z powodu trzęsienia ziemi w Japonii straciła wszystkie dane dotyczące HetaOni, tak więc oficjalnego końca nigdy nie poznamy.
Nieoficjalnie mogą powstać fanowskie wersje zakończenia tej historii.

Krótki zarys fabuły
Po spotkaniu krajów (jeśli w ten sposób w ogóle można przetłumaczyć "world meeting", które brzmi o niebo lepiej) nacje postanawiają zwiedzić opuszczoną posiadłość, o której opowiadał im Ameryka podczas konferencji. Nie wszystkim jednak odpowiada ten pomysł. Okazuje się, że były ku temu powody...

Link do pobrania
Wersję Pianodream oraz Neo-Kyno można pobrać tutaj.


~ obrazek pochodzi ze strony zerochan.net ~

Pierwsze wrażenie
Gra od początku wydała mi się intrygująca. Z jednej strony poruszała bardzo popularny (aż za bardzo) aspekt pt. "wejdźmy do opuszczonego domu, na pewno nic się nie stanie", ale robiła to w taki sposób, że aż naprawdę byłam ciekawa, co będzie się dalej działo. Jedyną rzeczą, która psuła praktycznie wszystko, były faceset'y...
Mój Boże...
Od początku już wiedziałam, że będą one bardzo psuły klimat. I, jak się okazało, nie myliłam się. Na szczęście zmieniło się to w pewnym momencie, ale do pewnego momentu faceset'y rujnowały wszystko.

Fabuła
Koncepcja bardzo przemyślana. Historia nie jest wyssana z palca, a faktycznie potrafi bardzo zaskoczyć. Od samego początku gra posiadała kilka swoich tajemnic, które były nie do rozwiązania. W momencie, kiedy już coś stawało się jasne, pojawiała się kolejna zagadka fabularna. Podziwiam Tomoyoshi za to, jak pięknie poprowadziła wszystkie wątki, które ściśle się ze sobą łączą. Żadne zachowanie postaci nie jest przypadkowe. Największym jednak minusem tego systemu jest to, że trzęsienie ziemi w Japonii i zanik danych dotyczących gry wydarzył się w najmniej odpowiednim momencie...
Odnośnie zagadek - nie ma ich tu zbyt wiele, ale w niczym to nie przeszkadza. Osobiście bardzo spodobał mi się aspekt pt. "bohaterowie rozmawiają między sobą i rozwiązują zagadkę zamiast gracza". W przypadku HetaOni, ten pomysł wypalił.
Wspomnę tylko, że w grze jest trochę "tłoczno" z powodu sporej ilości postaci. Nie przeszkadza to aż tak bardzo, ale niestety jest trochę odczuwalne.

Postacie
Odwzorowanie postaci jest dosyć dobre. Momentami lepsze, momentami gorsze... ale nie ma na co narzekać. Co prawda o niektóre postacie można by zadbać bardziej, ale ogółem autorka poradziła sobie z tym konkretnym wyzwaniem dobrze (powtarzam się...). Poza tym świetnie ukazała związki pomiędzy bohaterami (mam tu na myśli przyjaźnie i "relacje rodzinne", gdyż gra nie zawiera pairingów), dzięki czemu momentami szło się popłakać.


~ obrazek pochodzi ze strony zerochan.net ~

Grywalność a świat przedstawiony
Z jednej strony cała historia jest nieprawdopodobna, a z drugiej jest to połączenie Hetalii oraz Ao Oni. Pod tym kątem jest to dość mocno prawdopodobne. Poza tym HetaOni zawiera tak wiele nawiązań to Ao Oni (pominę fakt podobnego ułożenia budynku oraz istnienie potwora), że nie mogłam stwierdzić, że to naprawdę nie mogło mieć miejsca. Poza tym sam świat przedstawiony jest dużo lepiej skonstruowany niż w Ao Oni. Powinnam tutaj wspomnieć o tym, że autorka inspirowała się w jakimś stopniu anime "Higurashi no Naku Koro ni", jednak nie jest to moje zdanie, gdyż ponieważ sama tego anime nie oglądałam. Jest to zdanie panny Fantasy AKA Krojca do Chleba, którą serdecznie z tego miejsca pozdrawiam.
Poza tym w HetaOni występuje genialny klimat. Jest on związany z wszechobecnymi tajemnicami, które nie tyle odnoszą się do potwora czy do miejsca przebywania postaci, ale właśnie do nich samych. Tworzy to dość... ciekawy efekt.

Grafika
Grafika jest typowa dla RPG Maker'a XP. Miejsce jest dość dobrze zagospodarowane, chociaż momentami można się wkurzyć, że coś gdzieś jest i wygląda podejrzanie, mimo że podejrzane nie jest (pozdrawiam tutaj Kyokoon64, u której widziałam Let's Play; nie obchodzi mnie to, że nie jest Polką i nie zna j. polskiego).

Muzyka
W grze zawarte są oryginalne soundtrack'i, które - krótko mówiąc - są doskonałe. Nawet nie wiem, jak można opisać słowami genialność tła muzycznego. Brakuje mi do tego odpowiednich słów. Ponadto soundtrack'i są odpowiednio dopasowane do momentów w grze, przez co później dany utwór kojarzy się z konkretną sytuacją. Poprawiłabym tylko to, że występują momenty, w których stanowczo brakuje muzyki (np. poruszanie się po korytarzu, gdzie tło muzyczne nie jest najlepsze... i można stwierdzić, że go nawet nie ma), ale to tylko mały szczegół.

Zakończenie
Jak już wspominałam: ból i żałość, bo usunięcie danych nastąpiło w najmniej odpowiednim momencie... Gra zawiera zdecydowanie jedno z najgorszych zakończeń z serii najgorszych zakończeń. Pozostaje tylko współczuć Tomoyoshi za to, że połowa fandomu do dziś ją gnębi, bo myśli, że to żart z jej strony, bo - ich zdaniem - specjalnie nie skończyła gry, stając w dokładnie tym a nie innym miejscu.
Warto wspomnieć, że jest to ta część fandomu, która grała tylko w angielską wersję i nie zna japońskiego, dlatego nie mogła nawet przeczytać wpisu Tomoyoshi na swoim blogu.
Pominę fakt, że Pianodream sama opublikowała wpis po angielsku i wyjaśniła, co się stało.
Pominę również to, że wiele osób gnębi Tomoyoshi, uważając, że to Pianodream jest autorką HetaOni, przez co powstała wewnętrzna wojna. Osobiście współczuję Tomoyoshi, bo stworzyła świetnego RPG'a, a fandom jej własnej gry ją znienawidził praktycznie bez powodu (oczywiście nie cały, ale nadal).


~ obrazek pochodzi ze strony zerochan.net ~

Odczucia po zagraniu
Ogromny niedosyt, smutek i żal z powodu zakończenia... Naprawdę, historia stanęła w tak fatalnym miejscu, że już chyba w gorszym nie mogła... Mimo wszystko jednak pokochałam tę produkcję, bo dostarczyła mi wiele emocji. Śmiech, łzy, zdziwienie i podziw. Do tego logicznie uporządkowana fabuła. Świetne.

Ocena ogólna
6+/10 - Ocena jest dosyć słaba tylko i wyłącznie z powodu zakończenia. Poza tym fabuła jest prawdziwą perełką.

Ulubiona postać
Odnośnie tej gry jest to definitywnie Anglia. Został on przedstawiony w sposób dosłownie idealny. Sposób przedstawienia tego bohatera jawnie odnosi się do jego charakteru oraz uczuć, które są motorem jego działań.

Uwagi
- Recenzja dotyczy tak zwanej wersji 17 1/2.
- Istnieje kilka wersji HetaOni przetłumaczonych na j. angielski, ale ta jest moim zdaniem najlepsza.
- Jeśli powstanie fanowska kontynuacja (a z tego co wiem powstały już dwie), to napiszę do nich oddzielne recenzje.

Zapraszam do wyrażenia swojej opinii o grze lub recenzji w komentarzu.
Pamiętaj: Recenzję mogą czytać osoby, które jeszcze w tę grę nie grały. Jeśli twój komentarz zawiera jakikolwiek spoiler, zaznacz to na początku swojej wypowiedzi!

Strefa fanów (SPOILER ALTER)






2 komentarze:

  1. Napisałaś, że dwie kontynuacje (oczywiście fanowskie) powstały. A wiesz czasem gdzie je znaleźć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za tak późną odpowiedź...
      http://fav.me/d8nxscp - Tutaj jest jedna z kontynuacji. Jest to żart na prima aprilis, więc nie oczekuj wiele od tego krótkiego epizodu...
      http://fav.me/d9ksq3c - A tutaj jest kontynuacja pewnej dziewczyny z Austrii. Jest naprawdę bardzo dobra plus cały czas jest kontynuowana, więc będziesz musiała sprawdzać, czy nie ma jakiś nowych update'ów.
      Mam nadzieję, że pomogłam :)

      Usuń